Tuż nad rzeką
Ponad lasem
Rakkeri macha swym ku*asem
Przecież w świecie Pokemonów
Nie ma wytwórni kondomów
Nowe rodzą się i płodzą
Samce samiczkom dogodzą
Wierszyk może ciut wulgarny
Motyw to nie seks analny
Piszę toć o Pokemonach!
Osa zjadłby se batona...
Spójrzmy - co to?!
TO BAYSON!!
Szczela kupę se na sraczu
A tam Naxer!
Legendarny!
Humor widzę ma fatalny...
Każdy chce pomóc Browarkowi
Z okna leci już schabowy
Rexxoo już radochę ma
Siły nabrał, teraz sra
Idźmy dalej, w głębszą trawę
Popatrz! Xenok ma Quilavę!
O to przyszła Elianaa
Spier*alajmy stąd do miasta!
Gdzie jadymy? Do Castelli!
Mieszka tam Egiliam dzielny
Lider forum, fan robaków
To dla Czesi miodek w smaku
Mógłbym dziś tak w nieskończoność
Jednak mam pewną świadomość
Że nikt tego nie przeczyta
Nightmare - dzisiaj żegna, jutro wita!
Ps: Ten wierszyk nie miał nikogo na celu urazić
Mam nadzieję że się spodoba Pozdrowionka
#Arek Bonaventura